Pulpit nawigacyjny prywatności Androida 12 to dopiero początek

click fraud protection

Kluczowe dania na wynos

  • Google wprowadzi Panel prywatności i kilka innych funkcji prywatności w Androidzie 12.
  • Nowy panel prywatności pomoże użytkownikom śledzić, które aplikacje korzystają z ich aparatu, mikrofonu i danych o lokalizacji.
  • Eksperci zauważają, że te nowe funkcje Androida 12 nie powstrzymają aplikacji przed śledzeniem użytkowników, co oznacza, że ​​Twoje prywatne dane nadal mogą być zagrożone.
Ktoś używający smartfona z zablokowaną osłoną ikony.

marchmeena29 / Getty Images

Pulpit nawigacyjny prywatności Androida 12 jest fajny, ale ostatecznie nie zapewnia kontroli prywatności, na którą zasługują użytkownicy Androida.

Nie jest niczym niezwykłym, że systemy operacyjne smartfonów podążają śladami swoich konkurentów. Wydaje się, że tak jest w przypadku Androida 12, ponieważ Google podwaja funkcje prywatności podobne do tych, które Apple już wydało na iOS.

Chociaż przejście do włączenia większej liczby funkcji, takich jak Pulpit nawigacyjny prywatności Androida 12 jest dobry dla użytkowników i zapewnia wspaniałe dodatki, z których użytkownicy iPhone'a już korzystają, ostatecznie nie zapewnia takiego samego poziomu ochrony prywatności. Nie rozwiązuje również rosnących obaw dotyczących sposobu, w jaki aplikacje śledzą i zbierają dane użytkowników, nie dając użytkownikom pełnej kontroli nad tym, które aplikacje mogą, a które nie mogą je śledzić.

„Istnieją pewne subtelne różnice w sposobie, w jaki [Apple i Google] prezentują wiele tych samych informacji: pulpit nawigacyjny Androida 12 zajmuje więcej podejście według funkcji, najpierw podsumowując „uprawnienia według typu” (jakie aplikacje uzyskują dostęp do kamery urządzenia, lokalizacji, mikrofonu, kontaktów, itp.), podczas gdy Apple zapewnia całościowy obraz tego, co robi każda konkretna aplikacja”, Rob Shavell, ekspert ds. prywatności i dyrektor generalny ds. prywatności w Internecie agencja Usuń mnie, powiedział Lifewire w e-mailu.

„Istnieją również subtelne różnice w stopniu kontroli, jaką każda firma zapewnia użytkownikom końcowym nad zachowaniem aplikacji”.

Lepiej prosić o wybaczenie

Jednym z powodów, dla których iOS 14.5 został tak wysoko oceniony przez ekspertów ds. prywatności, jest: Oparte na uprawnieniach podejście firmy Apple do umożliwiania użytkownikom określania, kto może i powinien śledzić ich użycie oraz dane. Tam, gdzie Apple pyta użytkowników, gdy instalują nową aplikację, Google idzie bardziej na podejście „poproś o wybaczenie później”.

„Podejście Google (o ile rozumiemy w momencie pisania tego tekstu) wydaje się być mieszanką „bardziej liberalnego”, ale „bardziej selektywny.' Nie ma podobnego zamiaru przedstawienia wyprzedzającego wyboru „wszystko albo nic” w momencie instalacji” – Shavell wyjaśnione.

Chociaż zarówno Apple, jak i Google zarabiają na reklamie, ważne jest, aby zwrócić uwagę na różnice w podejściu do nich. Odgrywa to ważną rolę w tym, jak firmy chcą zapewnić konsumentom kontrolę nad swoimi danymi. Apple ma sprzęt, na którym może polegać, aby przynosić dochody, ale Google liczy większość swoich przychodów z reklam.

W zeszłym roku firma Alphabet — firma macierzysta Google — zgłosiła to ponad 80% jej 183 miliardów dolarów przychodów pochodzi z reklam internetowych. Ponieważ tak duża część dochodów firmy pochodzi z reklam, ma sens, że Google może nie chcieć idź do długości, którą ma Apple aby umożliwić użytkownikom całkowite zatrzymanie aplikacji przed śledzeniem ich danych. Ale to nie znaczy, że ruchy Google są nieistotne.

Wiecej znaczy lepiej

Pomimo uzależnienia od reklam internetowych w przypadku większości swoich dochodów, Google nadal promuje prywatność konsumentów jako ważny element postępów dokonanych w systemie Android 12 i innych platformach. Niedawno wprowadził sposób na: chroń hasłem swoją stronę aktywności w sieci, który może śledzić całe korzystanie z Google, a Android 12 wprowadzi do Sklepu Play inne funkcje, takie jak etykiety wartości odżywczych aplikacji.

„Choć z zadowoleniem przyjmujemy te nowe funkcje, [musimy] pozostać świadomymi, że motywem nie jest po prostu„ prywatność klienta... ””

Ruchy Google nie są bez znaczenia i zapewnią pewną ochronę prywatności użytkowników. Ale nie idą na tyle, na ile naprawdę zasługują użytkownicy. W związku z tym Shavell twierdzi, że użytkownicy powinni uważać na to, które aplikacje pobierają i w jaki sposób umożliwiają tym aplikacjom dostęp do swoich danych podczas korzystania z urządzeń z systemem Android.

„Urządzenia mobilne od dawna stanowią sito danych osobowych, wykorzystywane zarówno przez sprzedawców cyfrowych, jak i złośliwych aktorów” – wyjaśnił Shavell. „Większa przejrzystość i kontrola nad sposobem obsługi danych jest dokładnie tym, czego oczekujemy od wszystkich firm technologicznych”.

„Jednak nadal warto pamiętać, że żadna z tych funkcji nie ogranicza możliwości Google ani Apple do śledzenia zachowań użytkowników, a następnie wykorzystywania tych danych do własnych usług reklamowych i marketingowych”, on powiedział.

„Choć z zadowoleniem przyjmujemy te nowe funkcje, [musimy] pozostać świadomymi, że motywem nie jest po prostu „prywatność klienta”, ale także strategiczna gra obu firm w celu uzyskania większej kontroli nad tym, kto ma dostęp do danych o ich bardzo cennym użytkowniku baza."