Apple cofa swoje decyzje projektowe – i to świetnie

Kluczowe dania na wynos

  • Apple powoli zaczął dodawać tylne porty i funkcje, które usunął ze swoich komputerów.
  • Język projektowania Jony'ego Ive'a pozostał, ale szczegóły są znacznie bardziej praktyczne.
  • Z dokumentów, które wyciekły, wynika, że ​​następny MacBook Pro będzie pełen przydatnych portów.
Nowy iMac M1 firmy Apple

Jabłko

Apple w końcu obudził się ze swoimi złymi projektami i coś z tym robi.

Apple porzucił pilota Siri, dodał nowe porty w następnym MacBooku Pro i umieścił czytnik linii papilarnych w iPadzie. Następnie jest kolorowy iMac, powrót MagSafe, a nawet dodanie portu Ethernet w zasilaczu. Wygląda na to, że firma wycofuje prawie każdą złą decyzję projektową podjętą w ciągu ostatniej dekady. Co dalej?

„Myślę, że odwrócenie przez Apple wcześniejszych decyzji projektowych wynika z słuchania, co mówią jego klienci, dzielą się nimi i komentują w Internecie” Viscosoft Dyrektor generalny Gabe'a Dungana powiedział Lifewire e-mailem. „Klienci korzystają ze swoich urządzeń dłużej niż w przeszłości, dokonując aktualizacji tylko wtedy, gdy muszą wymienić przestarzałą technologię lub funkcje nowego modelu są wystarczająco atrakcyjne”.

Zapomniałem

Za te błędy łatwo zrzucić winę na Jony’ego Ive’a, człowieka, który kocha minimalizm tak bardzo, że nawet w jego imieniu ma tylko jedno „n”. Ive był odpowiedzialny za projektowanie w Apple przez ponad dwie dekady i pod jego rządami produkty Apple stawały się coraz prostsze – usunięto przyciski Home, wycięto gniazda kart SD, zapełniono gniazda słuchawkowe i tak dalej. NA.

Uosobieniem tego pozornie nieodwracalnego przebiegu był „Całkowicie nowy MacBook” z 2015 r. Ten 12-calowy przenośny komputer nie miał wentylatora i był wyposażony w jeden port USB-C, podobnie jak iPad Pro. Oznaczało to, że nie było możliwości jednoczesnego podłączenia urządzeń peryferyjnych i ładowania komputera.

Zasilacz do nowego iMaca zaprezentowany 20 kwietnia.

Jabłko

W modelu tym wprowadzono także najgorszy błąd Apple'a ostatniej dekady, czyli niesławną klawiaturę motylkową. To także było minimalne.

W komunikacie prasowym MacBooka chwalono się, że klawiatura motylkowa jest „o 34% cieńsza i wykorzystuje Zaprojektowany przez Apple mechanizm motylkowy, który jest o 40% cieńszy niż tradycyjne nożyczki do klawiatury mechanizm."

Od czasu odejścia Ive’a w 2019 r. (a tak naprawdę już wcześniej był bez pracy) sytuacja się poprawiła. Nawet nowy iMac M1, który kontynuuje obsesję Apple na punkcie smukłości, przywraca kilka starych ulubieńców, takich jak złącze zasilania MagSafe.

Maksymalizacja

W zeszłym tygodniu gang zajmujący się oprogramowaniem ransomware próbował szantażować Apple. Gang REvil wpadł w swoje ręce szczegóły dotyczące przyszłych produktów Apple poprzez naruszenie dostawcy i już wypuściło część z nich. Plany obejmują MacBooka z portem HDMI, gniazdem kart SD, kilkoma portami USB-C, portem zasilania MagSafe i gniazdem słuchawkowym.

Myślę, że odwrócenie przez Apple wcześniejszych decyzji projektowych wynika z słuchania, co mówią jego klienci, dzielą się i komentują w Internecie.

To niezły powrót. Nawet obecny MacBook Pro M1 ma tylko dwa porty USB-C/Thunderbolt, a jeden z nich musi być używany do zasilania. Jest jeszcze więcej dobrych wiadomości. Apple nie tylko dodaje stare funkcje, ale usuwa rzeczy, których nie chcemy. Ten wyciekły projekt MacBooka nie ma paska dotykowego.

Klient ma czasem rację

Historia wygląda tak, że Apple w końcu produkuje komputery, których ludzie pragną. Zwykli użytkownicy mają dość usuwania funkcji każdego nowego urządzenia Apple. Przełącznik wyciszenia iPada, gniazdo słuchawkowe iPhone’a, Touch ID na iPadzie i iPhonie – wszystko to pokochali prawdziwi użytkownicy. Gorzej było z usunięciem gniazda na kartę SD, będącego współczesnym odpowiednikiem dyskietki lub pendrive’a – wszechobecnego i szybkiego.

Teraz wydaje się, że Apple sprawdza listę najbardziej oczekiwanych przez użytkowników funkcji. Tego rodzaju odwrócenie sytuacji jest rzadkością w firmie. Trend jest zawsze cieńszy, z mniejszą liczbą przycisków i portów. Wygląda na to, że Apple przyznał sam przed sobą, że prawdziwi ludzie używają jego komputerów do wykonywania prawdziwej pracy i doceniają wygodę, jaką daje, powiedzmy, możliwość podłączenia komputera do prądu podczas korzystania z niego.

Ręcznie przy użyciu poprzedniego modelu klawiatury iMac

Jabłko

Nie oznacza to, że wszystkie problemy zostały rozwiązane. Najnowsza klawiatura iMaca nadal ma klawisze strzałek o połowie rozmiaru, a jeden z tych klawiszy ma teraz zaokrąglony róg. Z drugiej strony ta klawiatura jest wyposażona w Touch ID, więc przynajmniej ogólnie wszystko zmierza w dobrym kierunku.

W końcu być może Apple w końcu projektuje dla swoich klientów.

„Przywrócenie portów i czytników linii papilarnych to sposób na pokazanie klientom, że Apple ich słucha” – mówi Dungan.