O co tyle zamieszania w MacBooku Pro M1X firmy Apple?

Kluczowe dania na wynos

  • Oczekuje się, że w poniedziałek Apple ogłosi nowego MacBooka Pro opartego na krzemie Apple.
  • Będzie miał nowy wygląd, podobnie jak iPhone'y 12 i 13 oraz iPad Pro.
  • Chip może nie nazywać się M1X, ale będzie oparty na M1.
Koncepcyjna makieta Apple M1X MacBook Pro.

Jabłko jutro / #HereFromTomorrow

W poniedziałek Apple pokaże kolejny krok w ewolucji swoich Apple Silicon Mac z MacBookiem Pro „M1X”. Co to wszystko znaczy i czy będziesz go chciał?

Chociaż nic nie jest jeszcze oficjalne, spodziewamy się, że Apple wypuści swoje powszechnie znane 14- i 16-calowe MacBook Pro w poniedziałek Uwolniony wraz z (prawdopodobnie) ulepszonym komputerem Mac mini i wielkoekranowym komputerem iMac Pro. Wiele – być może wszystkie – szczegóły dotyczące MacBooka już wyciekły, jak zobaczymy za chwilę, ale jeden szczegół pozostaje tajemnicą: Co to jest M1X?

„Jestem bardzo podekscytowany plotkami, że będą dwie wersje nowego układu M1X. Jeden z 16-rdzeniowym procesorem graficznym i jeden z 32-rdzeniowym procesorem graficznym”, Dan Alder, redaktor naczelny na stronie gamingowej Levvvel, powiedział Lifewire w e-mailu.

Deets

Bazując na niezliczonych plotkach i przeciekach, mamy całkiem niezły pomysł na projekt nowych MacBooków Pro. Będą to pierwsze laptopy, które Apple zaprojektował od podstaw dla chipów Apple Silicon, co oznacza, że ​​będą mogły wykorzystać niskie wymagania dotyczące zasilania i chłodzenia. Obecne M1 MacBooki Air i Pro to w zasadzie tylko stare projekty oparte na procesorach Intela z nowymi wnętrznościami.

Sprawa prawdopodobnie będzie zgodna z konwencją przypominającą płytę, płaskie krawędzie iPada Pro, iPhone'ów 12 i 13 oraz M1 iMac. I ten futerał będzie również wyposażony w bardziej zróżnicowane porty niż obecne MacBooki z USB-C.

Inteligentne pieniądze mówią, że zobaczymy gniazdo kart SD, port HDMI do projektorów, a nawet port ładowania MagSafe — chociaż prawdopodobnie nadal będziesz mógł ładować przez porty USB-C i być może przesyłać dane przez ładowarkę MagSafe, tak jak na iMaca.

I o portach USB-C. Niektóre z obecnych komputerów Mac M1 mają cztery porty USB, ale wyrastają one z dwóch szyn Thunderbolt wewnątrz. Idealnie, profesjonalna maszyna powinna mieć jedną dedykowaną magistralę Thunderbolt na port, aby zapewnić maksymalny transfer danych. Ale jest więcej.

„Osobiście nie mogę się doczekać kamery internetowej 1080p, ponieważ prowadzę wiele rozmów wideo i zdalnych konferencji. Posiadanie lepszej kamery internetowej pomoże mi w życiu zawodowym i pozwoli mi lepiej przystosować się do środowiska pracy zdalnej” — użytkownik MacBooka Pro, entuzjasta technologii i bloger oprogramowania Jessica Carrell powiedział Lifewire przez e-mail.

M1 iMac otrzymał znacznie ulepszoną kamerę internetową, ale była to ta sama jednostka sprzętowa, wzbogacona o narzędzia do przetwarzania obrazu, których Apple używa dla iPhone'a.

„Cieszę się również, że system ładowania MagSafe powrócił do działania. Nie byłem fanem punktu ładowania w stylu USB-C i uważam, że konstrukcja bezpieczna dla magów jest znacznie lepsza. Usunięcie paska dotykowego jest również mile widzianą zmianą, ponieważ nigdy nie korzystałem z tej funkcji ani nie cieszyłem się nią” – mówi Carrell.

„Jestem bardzo podekscytowany plotkami, że będą dwie wersje nowego układu M1X. Jeden z 16-rdzeniowym procesorem graficznym i jeden z 32-rdzeniowym procesorem graficznym”.

M1X

Jednak prawdziwą tajemnicą i powodem, dla którego ludzie są podekscytowani tymi nowymi MacBookami Pro, jest system M1X na chipie (SoC), który je zasila. Oczekuje się, że będzie szybki — nawet nazwa wydarzenia sugeruje szybkość — i będzie oferować znacznie więcej pamięci niż maksymalna 16 GB pamięci RAM w obecnej ofercie M1.

Ale co dokładnie oznacza M1X?

Po pierwsze, M1X to tylko wymyślony termin, którego Apple nigdy nie używa (przynajmniej publicznie). Wcześniej Apple używało X do oznaczenia mocniejszej wersji swoich chipów iPhone z serii A.

ten A12X Bioniczny SoC w 2018 iPad Pro był wariantem tegorocznego chipa iPhone'a A12. Zawierał miliardy więcej tranzystorów i miał więcej rdzeni CPU i GPU niż prostszy A12.

W praktyce ten chip był tak absurdalnie potężny, że Apple użył go w następnym iPadzie Pro dwa lata później (dodając tylko jeden rdzeń GPU i zamiast tego nazywając go A12Z).

Tak więc etykieta M1X zakłada, że ​​Apple weźmie M1 i doda dodatkowe rdzenie CPU i GPU oraz większą pojemność pamięci RAM.

Koncepcyjna makieta Apple M1X MacBook Pro.

Jabłko jutro / #HereFromTomorrow

Ale jest tu kilka logicznych problemów. Jednym z nich jest to, że chip, który Apple nazywa M1 również mógł nazywać się A14X. W końcu jest to chip 2020 A14 z dodanymi rdzeniami itp., który uczyniłby M1X M1XX.

Etykieta M1X zakłada również, że Apple wykorzysta tę architekturę z 2020 roku i nie przejdzie na tegoroczny A15. To może się zdarzyć, ale jak dotąd plotki i analiza łańcucha dostaw wskazują na system oparty na M1.

Dowiemy się na pewno dopiero w poniedziałek rano, kiedy Apple ogłosi skład. Bycie użytkownikiem Maca to całkiem ekscytujący czas.