Dlaczego jestem beznadziejnie zakochany w „Wschodzie”

click fraud protection

Kluczowe dania na wynos

  • Na wschód to absolutna perełka gry, w której każdy z jej wpływów jest sprawiedliwy.
  • Wciągnęło mnie od samego początku, a nawet jego minigra może sprawić, że godziny będą przypominać minuty.
  • Tylko spójrz na to! Posłuchaj tego!
Zrzut ekranu z „Eastward”.

Na wschód jest tym rzadkim typem gry, który przekroczył moje początkowe oczekiwania i już mocno zadomowił się w moim sercu.

Takie rzeczy nie zdarzają się często, ale wiem, że każdy, kto gra w gry wideo, doświadczył tego przynajmniej raz. Gdzie grasz coś, co może nie jest idealne (bo co jest?) i nie spodoba się wszystkim, ale wygląda na to, że zostało stworzone dla Ciebie. Podobnie jak ludzie, którzy to zrobili, w jakiś sposób wbili się w twój mózg i dokładnie wiedzieli, czego chcesz, zanim to zrobisz.

Wiedziałem, że chcę się bawić Na wschód kiedy zobaczyłem kilka zrzutów ekranu i wiedziałem, że… miał żeby go odtworzyć, gdy obejrzałem zwiastun. Obawiałem się jednak, że za bardzo zbudowałem to w mojej głowie i nie spełni moich nierealistycznych oczekiwań. Jasne – takie rzeczy zdarzają się cały czas. Ale na szczęście tak nie było.

Nie tylko spełnił moje oczekiwania, a nawet je przekroczył. Na wschód roztrzaskał je jak stuletnią szklaną butelkę uderzoną wzmocnioną patelnią.

Wiem, że porównywanie gier do innych gier i form przekazu jest banalne, ale to najszybszy sposób na wyjaśnienie, o co mi chodzi. Na wschód czuje się jak masowi fani Przyziemny stworzyli własną wersję Legenda Zeldy, potem Studio Ghibli stworzyło sztukę i muzykę. Jestem zakochany w tej grze.

Od początku

Historia robi to, co kocham, kiedy po prostu wrzuca cię w sam środek. Nie mam na myśli „in medias res” tak bardzo, jak „nic nie jest wyjaśnione i musisz się uczyć na bieżąco”. ten bezsłowne (i wspaniałe) intro robi fantastyczną robotę ustawiając scenę, a potem bum – jesteś w samym środku to. Nie ma niezręcznej ekspozycji i nie ma tego bohatera z amnezją jako wymówką, by wyjaśnić ci wszystko bzdury. Oto świat, oto postacie, teraz wybrać się!

Zrzut ekranu z „Eastward”.

Chociaż trochę wstydzę się przyznać, że technicznie większość moich pierwszych kilku godzin spędziłem w Na wschód nie grając. Widzisz, w grze jest ta gra o nazwie Zrodzona Ziemia (co na pewno nie jest ukłonem w stronę Przyziemny) i chociaż jest to w zasadzie mini-gra, to mnie wciągnęła. To prosta sprawa RPG-lite, ale wymaga również wielu prób ukończenia, a możesz kupić przedmioty w głównej grze, aby ulepszyć ten mniejszy.

Tak jak byłem zakochany w tej uroczej grze pobocznej, Na wschód właściwy był jak dotąd cholerną jazdą. Niezaprzeczalne Przyziemny wibracje doprowadziły do ​​​​pewnego zamieszania po rozpoczęciu walki, ponieważ w pewnym sensie domyślnie spodziewałem się turowych walk RPG. Oczywiście nie jest to zła rzecz. W rzeczywistości, wręcz przeciwnie. Ma bardzo charakterystyczny klimat klasycznej gry przygodowej, który wydaje mi się, że wolę od tego, co pierwotnie chciałem.

To także oszałamiające

Naprawdę jednak, to jest Na wschódstyl, który mnie całkowicie oszołomił. Wszystko w prezentacji tej gry, od ścieżki dźwiękowej po grafikę, było przyjemnością. Chciałbym móc wyróżnić niektóre z moich ulubionych ścieżek audio, ale zwiastun będzie musiał na razie wystarczyć. To fantastyczne, prawda?

Zrzut ekranu z „Eastward”.

Jeśli chodzi o to, jak Na wschód wygląda, wiem, że grafika jest subiektywna, ale to jedna z najpiękniejszych gier, jakie widziałem od dłuższego czasu. Wszystkie kolory są tak żywe, a efekty świetlne świetnie nadają się do tworzenia nastroju lub tworzenia atmosfery. A projekty są niesamowite. Na całej planszy postacie, budynki, potwory i środowiska są niesamowite. Jest tu tyle wyobraźni, że prawie jestem zazdrosny.

wszedłem Na wschód zdesperowany, by go polubić, ponieważ natychmiast wciągnął mnie jego wygląd i nie zawiodło się w najmniejszym stopniu. Nie tylko na froncie wizualnym, który, jak wspomniałem, jest niesamowity, ale we wszystkich innych aspektach. Cieszyłem się tak bardzo z powodu, no cóż, wszystkiego w tym.

Chcę zobaczyć i usłyszeć, co będzie dalej, znaleźć więcej ukrytych pudełek z zapasami, odkryć więcej przepisów kulinarnych, poznać więcej postaci i rozbić więcej potworów moją patelnią. Chcę się dowiedzieć, dokąd zmierza ta historia. I oczywiście muszę pokonać Zrodzona Ziemia.